Ciąg dalszy Hall Street v. Mattel
Pisałem już o sprawie Hall Street v. Mattel, która toczy się w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych. 7 października SCOTUS (Supreme Court of the United States) wysłuchał oral arguments, po czym zadał stronom trzy dodatkowe pytania, dając im czas na odpowiedź do 27 października.
Zaistniała bardzo ciekawa sytuacja, gdyż Hall Street w pierwszej fazie dążyła do wykazania, że w tej sprawie można zastosować rozszerzającą interpretację Federal Arbitration Act (FAA), jednak w najnowszym stanowisku porzuciła tę linię i twierdzi, że FAA nie jest tu aplikowalny. Adwokaci Mattel starają się to wykorzystać i prawdopodobnie SCOTUS podzieli ich zdanie (zgodnie z doktryną judicial estoppel określoną w New Hampshire v. Maine, 532 U.S. 742, 749 (2001)).
Ross Runkel (Professor of Law Emeritus at Willamette University College of Law) pisze na swoim blogu, że jego zdaniem wyrok w tej sprawie najprawdopodobniej nie rozwiąże kwestii, czy werdykty arbitrażowe oparte na FAA mogą być przedmiotem expanded judicial review (w przybliżeniu - rozszerzonych możliwości apelacji). Według Runkela SCOTUS powinien: (1) zadeklarować, że FAA nie blokuje zastosowanej w tej sprawie procedury jeśli jest ona dozwolona przez lokalne zasady lub prawo stanowe oraz (2) zwrócić się do sądów niższej instancji, by zdecydowały czy rzeczywiście taka procedura jest dozwolona. Runkel zwraca uwagę, że SCOTUS nie powinien zajmować się sprawami lokalnymi, które nie były przedmiotem decyzji sądów niższej instancji.
Więcej na ten temat: